Głośne nocne chrapanie może być bardzo irytujące, ale może także sygnalizować pogorszony stan zdrowia.
Wiele osób, które głośno chrapie, często cierpi dodatkowo na obturacyjny bezdech senny. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że chrapanie może być czymś więcej, niż tylko irytującym hałasem, jaki w nocy wydaje nasz nos i gardło. Jeśli chrapaniu towarzyszy bezdech senny, może to być objaw poważnych problemów zdrowotnych, które mogą wymagać rozwiązania. Zespół obturacyjnego bezdechu sennego polega na częstych przerwach w oddychaniu w nocy z powodu niedrożności dróg oddechowych. Obturacyjny bezdech senny jest poważnym zaburzeniem, które może przerodzić się w poważne zagrożenie dla zdrowia. Nieleczony bezdech senny może powodować zwiększone ryzyko udaru, nadciśnienia i chorób serca.
W przypadku zatrzymania lub spowolnienia oddychania podczas snu mogą wystąpić długotrwałe zmiany, które są związane z problemami z sercem, krążeniem i funkcjonowaniem mózgu.
Chrapanie może również powodować zaburzenia snu i czuwania. Te zaburzenia mogą uniemożliwić mózgowi wejście w regeneracyjną fazę snu REM, prowadząc do problemów z nastrojem, pamięcią i koncentracją, a przede wszystkim zmęczenie i senność. Niebezpieczne objawy, na które należy zwrócić uwagę, to epizody bezdechu, które trwają dłużej niż 10 do 20 sekund. Jest to bardzo ważne, aby osoba, która długotrwale chrapie, lub której zdarza się bezdech senny, brała leki na chrapanie oraz zgłosiła się do lekarza, w celu znalezienia przyczyny tych problemów. Ogólnie rzecz biorąc, chrapanie ma miejsce, gdy tylna część podniebienia, zwana podniebieniem miękkim, wibruje i uderza w tył gardła. Warto zatem sprawdzić, jakie można wypróbować sposoby na chrapanie. Dobrym pomysłem jest również przeczytanie takich artykułów, jak ranking leków na chrapanie. Nadwaga, przekrwienie błony śluzowej nosa, oddychanie przez usta podczas snu i używanie przed snem jakichkolwiek środków uspokajających, na przykład alkoholu lub leków, wszystko to może zwiększać ryzyko chrapania. Mężczyźni są również bardziej narażeni na występowanie chrapania, niż kobiety.